
Moje dzieci uwielbią ogórki kiszone, odkąd mieszkamy na wsi co roku robię około 30 słoików, żeby wystarczyło na cały rok.
I tak zaprawiając na zimę kolejną partię ogórków wpadłam na pomysł nowej wysypywanki sensorycznej: ogórki w słoiku.
Tak, to właśnie ogórki były pierwsze, a nie śliwki.
Staram się też wprowadzić do sklepu jak największy wybór ziaren naturalnych, bo wiem, że wielu z Was ceni sobie produkty niebarwione, w kolorach naturalnych, tak jak występują w przyrodzie. Różnorodność faktur przy naturalnych ziarnach jest bardzo bogata, to szczególnie ważne dla dzieci słabowidzących i niewidomych, dla których kolorowa cieciorka niczym się nie wyróżniała.
Taka zabawka sensoryczna jest w pełni ekologiczna i biodegradowalna, po skończonej zabawie dziecko może całość pomalować, a ziarna możemy zjeść ugotowane lub podkiełkowane.
A jak możemy się bawić?
-wysypać słoik z ogórkami tak jak jest to zrobione we wzorze,
-na zakrętce możemy ułożyć liczbę i tyle ogórków należy dać do słoika,
-słoik możemy też potraktować jak tacę montessori do nauki pisania (w zakrętce dajemy wzór do narysowania, a w słoiku dziecko rysuje palcem po ziarnach),
-słoik możemy potraktować jako szablon i środku dziecko może narysować ulubione warzywa czy owoce, zrobić pieczątki, czy przykleić różności z bibuły i papieru kolorowego.